A83 Hybrid IEM firmy Fidue

Chińscy specjaliści od IEM, Fidue, wypuścili niedawno swój nowy flagowy model hybrydowych słuchawek IEM, A83, a Headfonics miał szczęście, że skontaktował się z nim i zapytał, czy moglibyśmy przetestować A83 w ramach recenzji. Muszę przyznać, że nie próbowałem wcześniej słuchawek Fidue, ale konsensus na forach wydaje się być taki, że poprzednie wersje zostały całkiem dobrze przyjęte w społeczności IEM. Wchodząc na ich stronę internetową, w rzeczywistości zebrałem więcej informacji na temat ich linii słuchawek poprzez Google Translate niż angielską wersję, która wydawała się raczej pusta w porównaniu z nimi.

W tej chwili Fidue ma 4 IEM'y, A31s, o których pisaliśmy kilka tygodni temu, z budżetowego końca skali, aż do A81 i teraz A83. Wszystkie mają głęboki osobisty związek z Bennym Tanem, który w Chinach jest raczej dobrze znanym projektantem słuchawek i założycielem Fidue. Nie jest więc niespodzianką, że zaprojektował on również całą gamę słuchawek Fidue. Co sprawia, że Fidue A83 są wyjątkowe w porównaniu do reszty linii produktów, to fakt, że jest to pierwszy krok firmy w kierunku hybrydowych przetworników i technologii BA. Poprzednie 3 modele Fidue czerpały wzorce z implementacji pojedynczych przetworników dynamicznych. A83, z drugiej strony, to hybrydowa konstrukcja składająca się z podwójnego przetwornika BA dla tonów średnich i wysokich oraz pojedynczego 10mm przetwornika dynamicznego dla tonów niskich.

Wyceniony na około 350 dolarów, Fidue A83 jest o 150 dolarów droższy niż starszy model A81 i konkuruje bezpośrednio z UE900, starszym Westone 4R i niektórymi tańszymi 2-3 przetwornikami, by wymienić tylko kilka. Widziałem już wiele porównań z IEM-ami, takimi jak DUNU DN2000 i RE-600, ale jedyną hybrydą, którą miałem okazję wypróbować i używać był mój 4 BA pojedynczy dynamiczny UM Merlin custom i mogę powiedzieć, że A83 w niczym nie przypomina Merlina i to w bardzo pozytywny sposób.

Co dostajesz

Po wyjęciu z pudełka A83 to uderzający IEM z pełną bryłą i artystycznie odważną konstrukcją, uzupełnioną przez czerwono-niebieski schemat kolorów dla lewego i prawego przetwornika (czerwony prawy i niebieski lewy). Przypomina on skrzyżowanie miniaturowego, niestandardowego IEM-a z urządzeniami typu Shure/Westone i jest zaprojektowany do użytku nad uchem, a nie na wprost. A83 dostarczane są wraz z małym futerałem typu pelikan, pojedynczym odłączanym kablem, końcówkami, przejściówką na ćwierć jacka i linię lotniczą oraz klipsem na kołnierz. Wybór końcówek obejmuje końcówki silikonowe s/m/l, pojedynczą parę dużych Comply oraz podwójne końcówki kołnierzowe w rozmiarze małym i średnim.

Złącza

Fidue A83 wykorzystują pozłacane złącze typu MMXC, podobne do tego, jakie oferują Shure i nowa seria Westone, ale w przeciwieństwie do tych dwóch marek, Fidue dokonało niewielkiej adaptacji złącza, aby usztywnić połączenie i zapobiec niezamierzonemu rozłączeniu. Patrząc uważnie na zewnętrzną stronę złącza na kablu, znajduje się mały metalowy klin, który pasuje do gniazda na jednostce sterującej. Ten 'tweak' ma na celu zapewnienie bardziej stabilnego połączenia, ale oznacza utratę możliwości obracania standardowych złączy MMXC. Muszle A83 nie mają takiej możliwości obrotu, jak Westone W50, UE900 czy niektóre z urządzeń Shure. Byłem nieco zaniepokojony, gdy początkowo ich używałem, ponieważ przetworniki odpadały przy niewielkim nacisku lub bez nacisku, ale po kilku tygodniach wydaje się, że połączenie wyraźnie się usztywniło i jest rzeczywiście dość mocne i stabilne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kabel

Możliwe, że Fidue miało zaufanie do wypróbowania tego modemu połączenia MMXC ze względu na dość niesamowity kabel, który zdecydowali się zapakować wraz z A83. Prawdopodobnie jest to jeden z najbardziej giętkich i wybaczających błędy posrebrzanych kabli OFC bez retencji pamięci, jakie miałem przyjemność używać z IEM-ami klasy mid-fi. Wydaje się bardziej wytrzymały niż kabel Westone EPIC (i o wiele bardziej odkrywczy) i po prostu wyprzedza mój niebieski kabel UE900 w kwestii elastyczności i wagi lub nacisku na ucho. Fidue uznało również za stosowne zakończyć go ładnym, niestandardowym, markowym wtykiem 3,5 mm, jak również podobnego typu metalową rurką wokół rozgałęzienia Y dla odciążenia. Górna końcówka jest zamknięta w termokurczliwej osłonie, która jest nieco bardziej elastyczna niż odpowiednik UE900 podczas kształtowania wokół ucha i bardzo lekka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Obudowa

Z niepozornego kartonu wyłania się w końcu producent IEM z Chin, który nie upiera się przy zamszowych, falbaniastych pudełkach czy generycznych pudełkach z zamkiem błyskawicznym do przechowywania IEM. Przezroczyste etui Pelikan faux 1010 jest po prostu idealne dla każdego użytkownika IEM. To zwykle domena Westone'a i producentów celnych, jak Heir i 1964Ears, więc IEM za 300$ z podobnym etui dostaje mój głos. I co cieszy, wewnętrzny piankowy uchwyt na urządzenie nie jest koszmarem w użyciu, choć zauważyłem, że odrobina nacisku podczas pakowania poluzowała klej z warstw. Oczywiście odrobina super glue załatwiła ten problem na stałe w 30 sekund.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dopasowanie

Szczerze mówiąc, dopasowanie do A83 było dla mnie strzałem w dziesiątkę. Konstrukcja jest unikalna, ale w pewien sposób czułem, że utrudnia ona dopasowanie trochę bardziej niż powinna. W mojej dłoni wyglądało to na świetny projekt uszczelnienia, ale uszczelnienie było znacznie trudniejsze do osiągnięcia z dostarczonymi końcówkami niż sobie wyobrażałem. Dopasowanie od konchy do tragusa i antytragusa było gładkie i pewne, ale aparat nie przylegał do ucha i trochę wystawał. Kąt nachylenia dyszy nie do końca pasował do moich przewodów słuchowych, co oznaczało, że często czułem, że uszczelnienie jest nieco luźne, szczególnie w moim dość krzywym i zdeformowanym lewym przewodzie słuchowym. Miało to również wpływ na wybór końcówek. Silikonowe końcówki były zbyt śliskie, a pianki powodowały lekki dyskomfort. Ostatecznie końcówki z podwójnym kołnierzem były najbardziej stabilne, najbezpieczniejsze i zapewniały najlepsze uszczelnienie z całej gamy oferowanych produktów. Izolacja była dobra, ale nie tak pełna jak w przypadku UE900 czy Westone W50. Szumy w tle były słyszalne na cichszych ścieżkach w niektórych przypadkach, odbierając im skądinąd wciągające wykonanie.

W trakcie pisania recenzji rozmawiałem z Michaelem z Fidue na temat kwestii końcówek. Doradziłem sprawdzenie możliwości przetestowania potrójnych kołnierzy, aby zobaczyć, czy dadzą one nieco większą głębokość i mocniejsze uszczelnienie bez placebo w postaci nieuchronnej utraty uszczelnienia, które otrzymałem z istniejącym wyborem końcówki, nawet jeśli żadne nie wystąpiło. Mam na myśli placebo przy okazji, ponieważ w żadnym momencie nie stracił uszczelnienie, ale szczerze mówiąc znalazłem się pchanie ich w co kilka minut myśląc, że byłem o. Jest to oczywiście tylko moja osobista preferencja i możesz być jednym z tych szczęśliwców, którzy mają idealne dopasowanie.

Kliknij tutaj, aby zobaczyć wrażenia dźwiękowe...

8 8Shares

Powiązane artykuły

Partner strategiczny

Czołowy polski przedstawiciel firm oferujących komponenty audio, kina domowego oraz systemy automatyki domowej.

Zajmujemy się projektowaniem i wykonywaniem kompleksowych instalacji systemów nagłośnieniowych, audiowizualnych oraz konferencyjnych.

Nasze projekty można zobaczyć (i usłyszeć) w najlepszych pubach, cenionych restauracjach oraz w domach wielu, liczących się i znanych muzyków, biznesmenów, sportowców.